Postęp technologiczny zdaje się nie ustawać, a producenci co chwila usiłują nakłonić nas do aktualizacji domowego sprzętu audiowizualnego. Jeśli chodzi o telewizory najnowszą atrakcjąma być standard Ultra HD, zwany także zamiennie 4K, obiecujący znakomitą jakość obrazu oraz dźwięku.
Zanim jednak wyłożymy grube pieniądze na wymianę sprzętu warto zastanowić się, czy ów nowy, epokowy zdaniem producentów wynalazek faktycznie wart jest swojej ceny, czy stanowi (przynajmniej w tej chwili) wyłącznie gadżet dla maniaków najnowszych technologii.
Głównym nasuwającym się kłopotem jest głównie zwyczajnie niedobór kontentu, który moglibyśmy oglądać w tej nowatorskiej, wysokiej jakości. Oferta filmów opublikowanych w formacie Ultra HD jest w dalszym ciągu bardzo skromna, a kanałów telewizyjnych oferujących swój sygnał w ultrawysokiej rozdzielczości możemy szukać ze świecą, w szczególności w Polsce.
Następną znaczącą sprawą jest fakt, że według ekspertów, żeby ludzkim okiem dojrzeć jakiekolwiek istotne różnice w jakości między telewizorem Ultra HD a zwyczajnym HD, musielibyśmy posiadać telewizor o przekątnej ponad 70 cali (na co nie każdy ma przecież w domu miejsce) oraz usiąść od niego w odległości około 1 metra.
Decydując się na nabycie telewizora Ultra HD, jak w przypadku każdej innowacyjnej technologii, należy się także liczyć z poważnym uszczupleniem naszego portfela (przy założeniu, iż zależy nam na wysokiej jakości, solidnym sprzęcie).Wszystko to powoduje, iż technologia 4K jest, przynajmniej tymczasowo jedynie (bardzo kosztowną) ciekawostką.