Takie pytanie zadaje sobie większość z nas. Niestety odkładanie pieniędzy nie należy do naszych mocnych stron – raz, że bardzo często nie mamy ich zbyt wiele, a dwa – czeka na nas za dużo pokus. Co, zatem zrobić, aby zyskać oszczędności, które z czasem zmienią się w pokaźną kwotę?
Jak oszczędzać pieniądze, by zyskać sporą sumę?
Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta – nauczyć się odkładać małe kwoty. Dlaczego? Dzięki takiemu nawykowi zawsze będziemy mieć odłożoną gotówkę „na czarną godzinę”, a z czasem nauczymy się odkładać i większe kwoty, które to mogą pracować na siebie na kontach oszczędnościowych lub lokatach długoterminowych.
Jak zacząć?
Tak jak to już zostało wspomniane, najlepiej zacząć od niewielkich kwot rzędu kilku złotych. Dobrym pomysłem jest przeanalizowanie swoich wydatków – możemy w ten sposób sprawdzić czy nie wydajemy pieniędzy na coś, czego nie potrzebujemy. Przykładem może być tu kupowanie kanapek do pracy. Z reguły kosztują one ok. 5 – 6 zł. Przygotowanie samodzielne kanapki w domu to ok. 2-3 zł. Możemy zaoszczędzić ok. 3 zł, które odłożymy, a i smak takiej domowej kanapki jest o wiele lepszy. Jaką kwotę zyskamy, jeśli codziennie będziemy odkładać te 3 zł? Miesięcznie będzie to ok. 40 zł, rocznie 480 zł. Jest to rozliczenie odnośnie jednej kanapki, a na pewno w pracy zjadamy ich więcej…
Co ma pokazać ten przykład? Że duże oszczędności biorą się z małych kwot. Tylko, że niektóre osoby nie mają na tyle silnej woli, żeby odłożyć te zaoszczędzone pieniądze. Co wtedy zrobić?
Z pomocą wychodzą tutaj banki, które przygotowały specjalne programy oszczędnościowe. Decydując się na taki program wyrażamy zgodę, żeby z naszego konta po określonym działaniu była potrącana jakaś kwota – może to być procent od transakcji, konkretna kwota po każdych zakupach (np. po dokonaniu zakupów za każdym razem z konta pobierane jest 5 zł, co w ciągu roku może dać oszczędności rzędu 1800 zł), można też zdecydować się na opcję pobrania określonej kwoty pieniędzy raz w miesiącu. Co dzieje się z tymi pieniędzmi? Wędrują na specjalne subkonto oszczędnościowe, które z reguły jest oprocentowane, więc oszczędności pomnażają się.
Oszczędzanie – odkładanie do „skarpety” czy na konto
Tutaj odpowiedź wydaje się oczywista – konto oszczędnościowe, chociaż jeszcze można znaleźć osoby, które wolą odkładane pieniądze trzymać w domu. A obecnie systemy oszczędnościowe są tak skonstruowane, aby ułatwić klientowi oszczędzanie właśnie małych kwot pieniędzy, które z czasem mogą przerodzić się w naprawdę dużą sumę.
Dlaczego jeszcze warto oszczędności zacząć od małych kwot? Jeśli ubędzie nam z portfela 1-2 od każdej transakcji nie odczujemy tego za bardzo, a z czasem, gdy oszczędności zaczną rosnąć sami przekonamy się, że warto odkładać większe pieniądze, by szybciej uzbierać na realizację marzeń.
O sposobach oszczędzania czytaj więcej na stronie rankingifinansowe.pl