Naukowcy wyruszyli na jachtach, aby monitorować nagromadzone na Pacyfiku i Atlantyku plastikowe odpady. Dziesięcioosobowa ekipa badaczy z różnych krajów wypłynęła z Martyniki w rejon Bermudów na Morze Sargassowe osiemnastometrowym katamaranem.
Ekspedycja, która nazwano „7 continent de plastique" będzie trwała miesiąc, a została zorganizowana przez francuskie Centrum National d'Etudes Spatiales wraz z Centre National de la Recherche Scientifique.
Plastiki wyrzucane do oceanów nazywane są przez ekologów "siódmym kontynentem". Największe takie skupisko palstikowych śmieci znaleźć można na północnym Pacyfiku, jednak na wszystkich oceanach tego typu plamy smieci powstają niezwykle szybko.
Taka pływająca masa śmieci składa się aż w 90 procentach z plastiku. Plastik jak wiadomo nie rozkłada się, a jedynie rozdrabnia na tworzący na wodzie zawiesinę pył. Na otwartych wodach większa część zawiesiny zalega pod powierzchnią na głębokość 30 metrów. Plastikowy pył, a także jego większe fragmenty nie sa trawione, blokują więc układ pokarmowy zwierząt, które przypadkowo spożyją takie pływające kawałki plastiku. Rok w rok z tego powodu ginie około miliona ptaków i 100 tysięcy morskich ssaków.