Unia Europejska wdraża dużo nowych nakazów oraz przepisów, których niestety nie udaje się wyegzekwować. W szczególności chodzi o przepisy dotyczące elektrośmieci - kwestii niezwykle ważnej dla środowiska naturalnego. Najnowsze badania pokazują, że elektrośmieci nie są przetwarzane w takim stopniu jak powinny.
W teorii, UE ma przepisy regulujące temat przetwarzania elektrośmieci, jednakże najnowsze dane z raportów Interpolu oraz Narodów Zjednoczonych pokazują, że sprawa elektrosmieci wcale nie przedstawia się tak dobrze jakby to wynikało z teorii. Ze zgromadzonych danych wynika, iż w roku 2012 w krajach należących do UE wtórnemu przetworzeniu poddanych zostało ledwie 35% odpadów elektronicznych. Pozostałe 6 milionów ton elektrośmieci wyeksportowano, wyrzucono na śmietniska bądź zostało przetworzone niewłaściwie. Jak wiadomo, śmieci tego typu są ogromnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego, zawierają bowiem mnóstwo toksyn, mogących przedostawać się do gleby.
Naukowcy radzą, aby Unia Europejska zaostrzyła regulacje, tak by ograniczyć ten proceder. Można by wprowadzić zakaz transakcji gotówkowych w skupach złomu, co ułatwiło by namierzanie sprzedawców oraz sprawdzanie pochodzenia ich towarów. Pojawiają się też postulaty o wprowadzenie ściślejszej kontroli nad odpadami.
A jak problem elektrośmieci wygląda w naszym kraju?
Obowiązują nas przepisy z ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym z 2005 roku. Jak pokazuje raport o funkcjonowaniu systemu gospodarki zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym, w roku 2012 w naszym kraju zebranych i poddanych przetworzeniu zostało w sumie 157 ton elektrośmieci, co daje 32,66% odpadów elektronicznych.
Jednakże, przynajmniej w Polsce, statystyki są coraz lepsze. W roku 2006 na jednego Polaka przypadało 0,13kg zgromadzonego zużytego sprzętu elektronicznego, w 2008 roku wychodziło już 1,48 kg na osobę, dwa lata później było to 2,8kg, a w roku 2012 3,8kg. Jednakże to nadal wskazuje, iż aż 70% elektronicznych odpadów nie zostaje prawidłowo przetworzonych.