Edukacja domowa w Polsce nie jest zbyt popularna i niewielu rodziców się na nią decyduje, choć oczywiście nie brakuje wyjątków. Samodzielne nauczanie dziecka w domu pozwala jednak na pewną swobodę w doborze metod nauczania, materiału, z drugiej jednak rodzice podlegają nadzorowi kuratorium, a dziecko przechodzi testy wiedzy na każdym etapie nauczania. Czy warto zdecydować się na taką formę nauczania?
Edukacja domowa – nie dla każdego
Podjęcie się edukowania własnego dziecka nie jest zadaniem łatwym i wymagającym poświęcenia pociesze odpowiedniej ilości czasu. Najczęściej decydują się na tą metodę ludzie dobrzy sytuowani, wykonujący wolny zawód i posiadający wysoki status społeczny. Często wiąże się to z ich przekonaniami politycznymi lub społecznymi. Czasami argumentem za taką decyzją jest również niezadowolenie z publicznego systemu edukacji, a jednocześnie niechęć, by dziecko chodziło do szkoły prywatnej, gdzie często nauczyciele przymykają oko na ekscesy uczniów, by nie stracić czesnego.
Uczenie w domu wymaga dyscypliny i pewnego planu, a poziom trudności rośnie wraz z wiekiem „ucznia”. O ile nauka czytania lub dodawania jest prosta, o tyle już tajniki zaawansowanej fizyki nie każdemu przychodzą z łatwością. Jednak rodzice ratują się różnymi metoda.
Jak zorganizować naukę w domu?
Wymagania, jakie pod koniec każdego roku szkolnego musi spełnić każdy uczeń, można uzyskać w kuratorium. Rozwiązanie to wybierane jest przez około tysiąca rodzin w Polsce, zostaje więc zjawiskiem marginalnym, jednak tendencja, zwłaszcza na najwcześniejszym etapie kształcenia dziecka, rośnie. Rodzice, zwłaszcza mieszkający w dużych miastach, organizują się w grupy, przygotowując wspólnie zajęcia dla dzieci. Często też rodziny składają się np. na dodatkowego guwernera lub nauczyciela z konkretnego przedmiotu.
Edukacja domowa – jakie ma zalety?
Z jakich powodów warto zdecydować się na edukację domową? Przyczyn, z jakich rodzice podejmują taką decyzję o przyszłości swoich dzieci jest wiele. Na pierwszym miejscu stawia się przede wszystkim indywidualne talenty i preferencje danego dziecka. Ucząc dziecko w domu możemy mu ułożyć plan dnia, skupić się na rzeczach, które sprawiają mu więcej przyjemności, robić ciekawe eksperymenty i zachęcać do samodzielności. Tego wszystkiego brakuje zwykle w polskiej szkole publicznej. Na dodatek dziecko może liczyć na naszą stuprocentową uwagę. Rodzice dzieci uczonych w domu podkreślają, że nauka nie zajmuje im kilku godzin dziennie, a trwa znacznie mniej, bo dzieci w sprzyjających warunkach dużo szybciej chłoną wiedzę. Dodatkowo, dzięki bogactwu form kształcenia, jakie można stosować- nauka staje się dla nich zabawą. O historii Polski można przecież uczyć na spacerze w parku, a o geografii porozmawiać w samochodzie. „Zadaniem domowym” może być wizyta w miejscowym muzeum, a po seansie w kinie można poćwiczyć umiejętności pisania wypracowań.
Minusy kształcenia domowego
Oczywiście, oprócz ewidentnych zalet, edukacja domowa niesie także za sobą pewne poważne problemy. Przede wszystkim – rodzic musi dysponować odpowiednią ilością czasu, by z dzieckiem pracować. Następnie należy znaleźć szkołę, która nad danym uczniem przyjmie pieczę, będzie przeprowadzać egzaminy szkolne i nadzorować postępy w nauce.
Inną kwestią jest często zadawane pytanie o socjalizację dziecka – co z jego kontaktami z rówieśnikami, nauką obowiązków, przyzwyczajeniem do spędzania czasu w szkolnej ławie a później w pracy? Wielu rodziców się o to boi, bo jednak nieszablonowa kwestia rozwoju własnej pociechy to niełatwa sprawa. Zawsze jednak jest możliwość powrotu do normalnego toku nauczania.
Artykuł powstały przy współpracy z Edun Korepetycje (www.edun.pl) - specjalistami od kształcenia dzieci i młodzieży.